Miewacie czasem takie wrażenie , że zdaniem innych całe zło tego świata jest spowodowane przez was? Stwierdziłam , że swoje poronienia wypisze tu , bo co to zmieni? Każda osoba odtwarzająca tą stronę z nudów to przeczyta , nieliczni podzielą zdanie , a zbuntowani przytakną i dopowiedzą coś gorszego , bo przecież to zawsze jakiś apel do " okrutnej rzeczywistości ". Nie potrafię zrozumiec ludzi , którzy tak po prostu patrzą na galopujące im przed oczyma życie - ich życie tak doszczętnie zmarnowane , tak inne - poszli nie tą drogą , którą powinni iśc. Świat oferuje nam dwie drogi :
Drogę szczęścia - tylko prowizorycznego szczęścia , bo przecież nie mamy czasu nawet zastanowic się nad prawdziwą definicją szczęścia. Chodzimy zakłamani , okłamujemy nawet siebie , że tak bardzo kochamy to co robimy i nie mamy czasu na problemy i ciągłe zastanawianie się nad sensem rzeczy , które wydają nam się banalne. Cóż to za szczęście , w którym nie ma szczęścia?
Drogę porażek i trudu - Robimy tak wiele rzeczy, aby uszczęśliwic innych i samych siebie , a przecież te dwie rzeczy się nie łączą .
Czy życie jest warte przeżycia...? - Nie chce mi się już pisac
Duduś
Zygu
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395