rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. i może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania.
3 lata 5 miesięcy 3 tygodnie i 3 dni razem, a od 22 grudnia nagle nie mam konia. nie tak to sobie wyobrażałam.
obwiniam cały wszechświat za to, że pękło mi serce.