tydzień minął tak szybko i w miare spokojnie i miło,
może dlatego że był ciagle ktoś i coś do zrobienia i nie miałam nawet czasu na spokojnie pomyśleć o tym wszystkim
ale jak zwykle u mnie dobry czas nie może trwać za długo, nawet nie najlepszy czas, ale poprostu wtedy kiedy jest najzwyczajniej okej.
wszystko musi sie tak szybko skonczyc by znow powrocic do tej rzeczywistosci w ktorej ciagle sie proboje odnalezc.
czasem czuje sie jak male dziecko ktore czeka na wymarzony prezent na swieta, z roku na rok to samo wielkie wyczekiwanie, nadzieja ze moze jednak to zyczenie sie spelni, ze da to szczescie chociazby na moment, a i tak jak zwykle przychodzi nic innego niz rozczarowanie, powoli traci sie nadzieje, a pozniej juz jest juz jej calkowite zanikanie, bo przeciez wiecznie nie mozna czekac, moze trzeba sie pogodzic ze tego prezentu nie bedzie
jak narazie to nie ma nic na co bym wyczekiwala i co mogloby mi dodawac sil w codziennym zyciu
nie wiem dlaczego ostatnio tak wysztsko sie rozpada i komplikuje, ale ile mozna,
wiekszosc rzeczy zostaje mi "zabierana", a ja w obawie czekam na to co bedzie nastpenie
ile jest sie w stanie tak naprawde pomiescic w sobie uczuc i trzymac to wszystko w sobie?
ile mozna sobie wmawiac ze wszytsko jest okej, nawet kiedy brakuje juz sil i nie widzi sie juz sensu w niczym ?
mam tyle rzeczy do zrobienia, ze tak naprawde nie powinnam nawet miec czasu tu pisac, a juz tym bardziej rozmyslac o tym wszystkim, ale mam tego za duzo w glowie i chociaz troche musze to "opróżnić"
ide zabrać sie do roboty, bo jest tego sporo, musze jakos przetrwac ta jesien, te beznadziejnie zapowiadajace sie swieta i kolejne kilka miesiecy, czasem nawet odechciewa mi sie wakacji i juz na nie tak nie czekam,
chyba czasem chcialabym pozapominac o pewnych rzeczach i wrocic do tego jak bylo dawniej
ojaa to sie troche rozpisalam, ale nie zalezy mi zeby ktos przecyztal te moje niepouladane mysli, pisze to dla siebie
aa i nie, raczej nie mam depresji, przynajmniej tego u mnie jescze nie stwierdzono haha (uprzedzajac pytania)
wyglada na to że koniecznie potrzebuje porządnych zakupów ;) !
I hope that someday the dark will turn into the light.