Mam ochotę zabić tę sukę.
Trudny początek wiąże love song na supeł.
I wiem, myślałem tak, bo na trzecie masz histeria,
Ja mam furiat i się wkurwiam, ale to jest pancerne.
To my kontra świat, kolejny tradycyjny dom.
Znając nas raczej obstaw, że założymy squot.
Ko... albo mniejsza o to, jak tam cię zwę,
Jadę do ciebie nocnym i coś po pijaku klnę.
Jakby przez pół miasta czując, że coś jest źle,
Leżysz zakrwawiona w szkle.
Gdzie twój tlen? gdzie puls?
Stoimy we trzech ja, twój brat i Bóg.
I chcę cię ostrzec, mniejsza czy będziemy razem.
Leżysz w poprzek, to nie obrazek dla medycznych gazet.
Kac buduje paranoi całe kurwa masyw,
Bo kochanie zginiesz przez prędkość i niezapięte pasy...
Giń w moich myślach i giń kurwa we śnie..
Odstawi mnie od cycka życie ciebie też.
Więc zróbmy o tym coś, nagrajmy, pomówmy dziś,
Bo kiedy cię zabraknie nie chcę trzy lata gnić.
Giń w moich myślach i giń też we śnie.
Śmierć to nie przysmak co kupujesz lub gdzieś.
Więc zróbmy o tym coś, nagrajmy, pomówmy dziś,
Bo kiedy cię zabraknie nie chcę trzy lata gnić.
Jeszcze nie śpię choć dawno powinnam już..
W radio twój stary numer płynie Zdrada..
Już nie pamiętasz,
Czy to ja ciebie, czy to ty mnie.
Nagle telefon, w słuchawce głos mówi, że już cię nie ma,
Choć ponoć raczej nie z nieba.
A piłeś przecież jak as, zasady na pamięć znałeś.
Kochanie miała nas rozdzielić starość, a nie twoje chlanie.
Nie twoje chlanie..
Jakby nagle życie nabrało tempa. Jakby życie nagle chciało mnie z kilku różnych stron zaskoczyć.
Dużo rozmów, dużo myślenia.
W głowie się układa. I chce się, po prostu się chce.
Mes chyba setny raz przez ostatnie dni... rrrrr ...
Jest mi dobrze tak, jak jest. I o to chyba właśnie chodzi.
Po pierwsze..zaufanie. nie można ufać wszystkim, bo i tak większość chce po prostu kopnąć cię w dupę.