w sobotę skończę lat 20... a jedynym moim marzeniem w ten dzień jest to by ON odezwal się i po prostu powiedział " wszystkiego co najlepsze" NIC więcej Mi do szczęścia nie potrzeba w ten jeden jedyny dzień . Boje się bo wiem , ze to znikłosć.
Jesteś dokładnie tym, czym łudziłam się, że nigdy nie byłeś.
I niczym z tego, czym myślałam, że mógłbyś być.
Jednakże wciąż żyjesz wewnątrz mnie,
więc powiedz mi - jak to jest?
Jesteś jedynym, o którym pragnę zapomnieć.
I jedynym, którego kochałam wystarczająco, by mu nie wybaczyć.
I chociaż łamiesz mi serce, jesteś tym jedynym.
Mimo, że są momenty, kiedy Cię nienawidzę.
Bo nie potrafię wymazać
tych chwil, kiedy mnie zraniłeś
i powodowałeś łzy na mej twarzy.
I nawet teraz, gdy Cię nienawidzę
Boli mnie mówienie o tym,
że wiem, że tam będę gdy zacznie się zmierzchać.