photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MAJA 2015
Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo moglabym żyć, bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga. Nawet nic nie pomagaja twarze ktore wciaz przemijaja sie wokol mnie nie potrafia pomoc w uzyskaniu chocby odrobiny szczescia, nie potrafia bo nigdy nie znajda sie w identycznej sytuacji. Nikt nawet tego nie chce, nie probuje postawic sie w w kogos miejsce. Kazdy martwi sie tylko o swoje zycie i to prawidlowo bo kazdy pracuje na swoj rachunek. Mimo to wszyscy wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu licza na to, że zdarzy się coś niemożliwego i wmawiaja naiwne nadzieje. Ja juz przestalam wierzyc w cokolwiek. Nie myśle o jutrze, bo po co tracić energię na coś, co może nigdy nie nadejść i pewnie nigdy nie nadejdzie. Nie zastanawiam się rowniez nad minionym dniem, bo ten nalezy już do przeszłości i nic nie moze zmienic tego co juz sie wydarzylo. Teraźniejszość jest jedyną rzeczywistością, na ktorej mozna sie skupic bo przeciez nie warto martwić się tym, czego już albo jeszcze nie ma. Jesli cos zmieniac - to teraz.jutra moze nie byc.