Co, nie spodziewaliście się mnie tutaj? Nikt się nie spodziewał! Malarz się znalazł... Maluję tak rzadko, że praktycznie to czysty pragmatyzm -> maluję kiedy potrzebuję, na święta, na prezent, dla kogoś... ej no serio, nie namalowałem jeszcze nigdy nic dla siebie ;o
Kilka słów od autora: Wiesz ile liści ma to drzewo? Nie? No właśnie, to do niczego nie potrzebne. A teraz przenieś to do swojego życia. To tylko cyferki i mówię to ja, umysł niby też trochę ścisły poniekąd, kurcze, serio :P Złap ten kolor, wymyśl kontekst, dopisz historię, ale nie licz... chociaż nie, ja lubię liczyć, ile czasu, ile stron w książce, ile procent, jaka cena, jak dużo, jaka jest szansa... ale czasem trzeba po prostu usiąść na trawie, wziąć wdech i przestać liczyć a zacząć patrzeć i czuć :)
Plan jest taki, że nie ma planu na życie. Jest plan na wyjazd w góry, jest plan, że najpierw sesję trzeba zdać. Jest plan, że potem napisać magisterkę a dalej to już tylko czarna dziura :) Reszta pokula się sama, jak kula, co się turla z górki... i oby ta górka była jak najdłuższa, elo :)
21 LIPCA 2021
29 SIERPNIA 2017
18 LIPCA 2016
14 MARCA 2016
26 STYCZNIA 2016
14 KWIETNIA 2015
20 PAŹDZIERNIKA 2014
9 PAŹDZIERNIKA 2014
Wszystkie wpisy