tak bardzo chciałbym, żeby to wszystko było prawdą...
nie sądzisz, że kiedyś byliśmy lepsi? zależało nam. powierzchowność była jak z nazwy. mieliśmy wartości, uczucia. kochaliśmy. mieliśmy nadzieje.
czasem ciężko wierzyć w to co się działo. w rozmowy, obietnice, uczucia. w te spędzone dni, spotkania, dłonie ze sobą, noce bez siebie. smak siebie, zapach chwil. to wszystko jest takie dalekie.
jedyne co wiem, że jest prawdziwe, to chęć. chęć wiary w to, że to było prawdą...
teraz jest pustka. tak ogromnie przytłaczająca pustka i uczucie zapadania się w nią. nie myślałem, że kiedyś to powiem, ale jednak... uczucie samotności. oszukiwania siebie. braku wsparcia.
już nawet pisanie po ciemku nie daje mi tej ulgi.
byliśmy młodzi, o coś nam chodziło.