Jestem więźniem przeszłości.
Ludzie odchodzą, a ja próbuję zapomnieć.
Buduję mozolnie mury i palę mosty.
Odcinam się od wszelkich emocji.
Trwam w nicości.
I nagle wszystko powraca.
Znowu iskra nadziei, że będzie tak, jak dawniej.
Znowu zaczyna zależeć.
Ale nie można wrócić do przeszłości, choć ona wciąż powraca rozdrapując stare rany.