Siemka i tak wiem o czym chcesz gadać mów szybko bo nie mam czasu na twoje głupoty.-Powiedziała
Siemka skoro wiesz to mi wybacz proszę Cię.-powiedział
Po co mam Ci wybaczyć skoro i tak wiem że jak ci wybacze to znów za miejsiąc mnie zranisz wieć spadaj gnojku- powiedziała do niego
On rozpłakany poszedł, nie zauwarzył samochodu i został potrącony.
Dziewczyna po tym wypadku zrozumiała że go kocha, obwiniała się za ten wypadek. Wkońcu nie wytrzymała chiała być z ukochanym, skoczyła z wierzowca, za dwa dni odbył się ich pogrzeb :( Ona wiedziała że on jej by wybaczył ale ona nie mogła się powstrzymać :) Koniec tej historii :)