photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2016

2016/09/06

 No i już po wszystkim...

Wczoraj wrócił do siebie, do Kanady.


Mówiłam sobie, że nie będę płakać przy pożegnaniu, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło.

Gdy czekalam na autobus i spojrzałam na niego po raz ostatni, nie mogło stać się inaczej...

Nawet nie potrafiłam nic z siebie wydusić, ścisnęło mi gardło i jedyny dźwięk jaki z siebie wydałam to łkanie.

 

Wchodząc do autobusu dostałam od niego wiadomość "You're stronger than that :)".

Wiem, że jestem... Przecież nie mam innego wyjścia.

 

Ogólnie wyjazd do Liverpoolu, Manchesteru i później pobyt w N-pton i Londyn bardzo spoko.

Wiadomo, wkurzał mnie też strasznie, ale co to za miłość, jak facet cię nie wkurza.... Hahaha...

Dużo rzeczy potoczyło się zupełnie inaczej niż się spodziewałam.

Wiele rzeczy też mnie zaskoczyło, raczej pozytywnie ale był to duży szok.

 

Najbardziej utkwiły mi w pamięci:

- wizyta w katedrze Manchesterskiej, jego prośba i jeszcze jedna rzecz...

- gdy musiałam iść do pracy, a on przebudzał się, mówiąc mi, że mam nie zapomnieć śniadania, że mnie kocha i będzie na mnie czekał

- załapałam mini doła i płakałam, a on jakby instynktownie wszedł do łazienki, by sprawdzić czy wszystko ok

- wizyta u mnie w domu, początkowo nie chciał w ogóle wejść do środka, a jak już wlazł, to tak się zgadał z chłopakami, ze nie chciał wyjść hahaha ( w ogóle wszyscy się o niego teraz pytają i żałują, że nie mogliśmy przyjść w weekend~~)

- wyjście do kina na horror i to jak mnie łapał za rękę, bo się bał hahaha 

- wyjście do polskiej restauracji i jego zakłopotanie jak rozmawiałam z właścicielem haha 

Pewnie znalazłabym wiele więcej, ale te najbardziej pamiętam. 

Gdy już trochę się uspokoiłam w niedzielę po powrocie, znowu wpadłam w ryk, znajdując list w mojej torbie podróżnej. No i moja kochana świnka od Niego....

Masakra... Naprawdę zbyt dużo rzeczy mnie zaskoczyło.

 

No cóż, teraz pozostaje czekać, aż znowu będzie w Europie.

Czyli styczeń-kwiecień, tylko będzie o wiele trudniej, bo wtedy oboje będziemy pracować...

Miejmy nadzieję, że jakoś damy radę się zobaczyć. Jak nie, to dopiero przyszłe lato i kierunek Kanada~

I tak czy siak wiem że tam polecę, nie mogę się już doczekać~

Gruby stwierdził, że też leci hahaha bo B jest mega fajnym i pozytywnym kolesiem z Kanady.

No raczej~ Nie umawiałabym się z byle kim~~~~

Tyle czekania, a już to wszystko za mną... 

Teraz trzeba być silną i znaleźć nowy termin do odliczania i czekania...
Może znajdę coś takiego... 

 

 

 

15 miesięcy....

Informacje o miyoung


Inni zdjęcia: Kowalik slaw300#birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114