2016/06/05

Jak to szybko zleciało...

Jutro będzie równy rok, odkąd przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii...

Patrząc na to, ile się działo, mam wrażenie, że mieszkam tu o wieeeele dłużej.

No, pierwsze 365 dni za mną~

Nie wyobrażam sobie teraz, bym mogła mieszkać gdzieś indziej.

Tu jest mi dobrze. 

Sądzę, że niczego mi tu nie brakuje.

Zawsze mogłoby być lepiej, ale tak jak jest też mi odpowiada.

Najbardziej chyba cieszę się, że mam w końcu względny spokój.

Nie muszę się już przejomować tym, co kiedyś.

Już mnie to nie męczy.

I chyba to jest najbardziej pozytywne.

Inna rzecz, to na pewno ludzie~~

Poznałam tu świetne osóbki, które mam nadzieję, że pozostaną w moim życiu na dłużej.

No i oczywiście-tu mogę w końcu spełnić przynajmniej część moich marzeń.

Moim największym jest pomoc pewnej osobie i wiem, że tego dokonam.

Potrzeba na to sporo czasu i pieniędzy, ale zajmuję się tym od dnia przybycia tu, więc wszystko idzie w dobrym kierunku.

Nie mogę się doczekać dnia, w którym będę mogła przekazać to wszystko tej osobie...

Wiem, że to się stanie. Może nie za miesiąc albo nawet rok...

Ale zrobię to. A jak mówię, że coś zrobię, to tak będzie.

Został niecały miesiąc do EDC 2016, yeah~

Nie mogę się już doczekać! Mam nadzieję, że pogoda dopisze i będziemy się bawić cały dzień :3 

Będzie suuuuuuper~~ 

I 2 miesiące do urlopiku~~ Lecimy do PL~~ 

Też będzie super! Trzeba będzie zorganizować więcej wyjść z Julasem :3 

Ostatnio było jedno i było naj! Więc trzeba to powtórzyć i to nie raz~~ *^^* 

Tylko tym razem potrzebuję więcej snu na wytrzeźwienie hahaha !

Wszystko wydaje się być super...
Zobaczymy~

Ważne, że oczekiwanie na początek lipca, początek sierpnia i koniec sierpnia daje mi siłę.

Dzięki temu idę do przodu.

Może powoli, może pełna wątpliwości, ale mimo wszystko nie stoję w miejscu.

I tylko to się liczy!