D-24~~ *^0^*
Już nie mogę się doczekać przyjazdu do Polski.
Wpadłam w wir światecznych zakupów na dobre.
Prezent dla jednej osoby, dla drugiej i kolejnej...
A może po jeszcze jednym prezencie dla nich...?
W końcu po to oszczędzałam od kilku miesiecy...
Teraz można szaleć :D
Oprócz tego wkurzają mnie co niektórzy.
A uciec nie jest łatwo, bo trzeba z częścią z nich mieszkać.
Wiecznie się obrażają za niewiadomo co-jak małe dzieci.
No i nie dadzą odpocząć po pracy, bo muszą się drzeć jak dzikie małpy.
Że też mnie pokarało takimi idiotami...
Oby do wiosny i się wyniosą.
Nie mogę się już doczekać.
W pracy meeeeeega busy.
Nie wiadomo za co się rano złapać...
A czasami nawet 10h roboty to za mało.
Cóż, trzeba zacisnąć zęby, w święta sobie odpocznę.
No i najlepsze...
Chyba w Anglii znajdę nie tylko spokój duszy i normalnie życie...