2015/05/03

Jest dobrze.
Co prawda jeszcze dużo brakuje bym powiedziała "świetnie",ale jest naprawdę ok.
To,co martwiło mnie jeszcze pół roku temu nie ma już żadnego znaczenia.
Nie myślę,nie piszę,nie płaczę.
Po prostu zapomniałam...?

Wczorajszy grill,to ciągła beka.
Dawno się tak nie uśmiałam.
Wymówienie "wyindywidualizowaliśmy się" po kilku piwach jest niemożliwe,o czym przekonali się chłopacy :D
I oczywiście te hity dnia jak "Bady Mjuzik" i "Amenelien",na zawsze w mej pamięci *^^*
I te opowieści o dziwnych ludziach z naszego miasta haha
Nie wypada też nie wspomnieć o problemach ze skojarzeniem faktów D,szoku z polewania grilla etc.

'D: Tam na dole są jeszcze jakieś Żywce.

K: Ale to mojego ojca.

D: Aaaaa,to przepraszam~~"
 

Już wiem,że mieszkanie z tą ekipą w UK będzie jedną z najlepszych decyzji i przygód w życiu.
Coraz bliżej wyjazd~~
A jeszcze przed tym wypad na kręgle do Ostródy.
Can't wait~~

No i w tym tygodniu dostanę w swoje łapki mój nowy telefon :3

Hello mr. Szakal :D