Coraz bliżej~~
Wizyta u lekarza była mega sympatyczna i zabawna ^^
Te pytania o chłopaka,jego pochodzenie i krótkie stwierdzenie pani doktor "No to fajnego złapałaś" hahaha
No i ten tekst: "Jak następnym razem przyjedzie narzeczony..."
Hahahaha przykro mi Skarbie,zostałeś moim narzeczonym-czy Ci się to podoba,czy nie
Pora się wziąć na siebie,poważnie...
Ale wszystko powoli i w swoim czasie *^^*
Zaliczymy fryzjera,piercing i inne mniejsze sprawy i może to mnie podniesie na duchu.
Chociaż wiem,że i tak nigdy siebie nie zaakceptuję.
Jeszcze to lato mnie dobija...
Tak gorąco,a ja nawet nie pomyślę o założeniu spodenek czy spódnicy.
Nie da rady.
Ah,ale bym chciała pojechać do miejsca ze zdjęcia...
@_@
Still with you.
Woah... Wiedziałam,że jest żałosna,ale żeby aż tak?
Mam nadzieję,że przestanie smęcić,bo widzę,że totalnie ma to gdzieś.
Okazuje to bardzo mocno. Cóż,powodzenia ^^
Jak to się mówi-
I regret nothing~~ * ^_______^ *