photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2011

?

Dzisiaj będzie trochę bardziej refleksyjna notka, do czego skłoniło mnie powyższe zdjęcie. A mianowicie dieta. To słowo w ostatnim czasie przewinęło sie w moich myślach chyba częściej niż wszystkie inne. Często się zastanawiam nad tym paradoksem. Z jednej strony teraz, z tej perspektywy 76 niezawalonych dni, dieta jest dla mnie wszystkim, a przynanjmniej główną częścią mojego życia. Wiem, że to źle, wiem że nie powinno tak być, ale to już jest w mojej głowie i nie umiem tego zmienić. A z drugiej strony jej nienawidzę, nienawidzę tej niechęci do własnego ciała. Mam 163 cm wzrostu, ważę 49 kg, wiele osób mówi mi, że jestem szczupła mimo że ja wcale nie mogę w to uwierzyć. Nie mogę, czy nie chcę? Nie wiem. Patrzę w lustro, widzę grubą, zakompleksioną pod tym względem dziewczynę. Z jednej strony wywaliłabym na zawszę dietę ze swojego życia, z drugiej - nic tak nie sprawia mi radości jak chudnięcie. To całe odchudzanie strasznie zryło moją psychikę, która jest naprawdę w złym stanie. Już nigdy nie zjem czegoś normalnego bez poczucia winy, bez ciągłej pogonii za wyliczaniem kalorii. Wiem, że bez pomocy już zawsze będę miała wyrzuty sumienia, że jem. Za to nigdy nie pójdę do psychologa. Wiem, że przydałoby mi się, ale nie potrafię o tym mówić. Potrafię jedynie pisać. Do ludzi, których nie znam. Jest źle. A mimo to nie chcę przestać. Staczam się

Komentarze

162centimeters mi odchudzanie psychiki nie ryje , robię to rozsądnie , świadomie , zdrowo i jeśli powiem temu '' koniec'' to koniec , ale boję się ,że z biegiem czasu to może się zmienić ...

trzymaj się <3
19/10/2011 13:05:14
mixsueno haha na początku też tak myślałam
19/10/2011 17:57:59
schiza000 chyba każda z nas w to wpadnie, .
jejuu trzymaj sie ! ;*
18/10/2011 16:35:26
waytobeperfect opisalas tez moje objawy.. tylko ze ja jestem chora.. na pewno.. mam bulimie.. i ogolnie dobrze chyba ze zaczelam sie leczyc xd
18/10/2011 8:55:00
waytobeperfect bez urazy, ale wydaje mi sie to chore. przynajmniej w moim przypadku.. swiadczy o tym ze znowu zatracam sie w diecie..
18/10/2011 8:50:14
xxbeslimxx 170.
17/10/2011 21:51:45
waytobeperfect mamy chyba wiele wspolnego..
17/10/2011 21:43:42
waytobeperfect dla mnie tez dlatego dodalam ;)
17/10/2011 21:31:38
sluchamostrego I tak już dużo schudłaś, szkoda, że już jesteś przekonana o tym, że nigdy nie będzie tak jak było, bo gdybyś chociaż trochę wierzyła, albo chciała wierzyć to może coś by się zmieniło, chyba, że aż tak bardzo lubisz obliczać kalorie
17/10/2011 17:42:17
freiheit89bkay myślę, że odchudzanie z biegiem czasu każdej z nas niszczy psychikę. jeśli już poczujemy, że skoro udało nam się schudnąć np. 5kg, to dlaczego nie kilogram więcej i jeszcze jeden i jeszcze jeden? Ty może powinnaś poszukać jakiejś stabilizacji i utrzymywać się na tej wadze, któą masz, bo jest naprawdę dobra. ;*
17/10/2011 7:38:49
mixsueno może to właśnie objaw zrytej psychiki ale jeszcze nie mogę robić stabilizacji, muszę schudnąć
17/10/2011 14:47:07
chudaaaaaaaaa Dasz rade ;)*
17/10/2011 10:15:44
uglyskeleton eh.. najgorsze jest to, że na początku wydaje się Nam, że damy radę z dietą, że Nas nie dotyczy to cało błędne koło.. że po 2-3 kilogramach damy radę.. a tu nagle chcemy jeszcze więcej i więcej nawet jeżeli już dawno przekroczyłyśmy Nasz wymarzony cel :<
17/10/2011 6:03:06
mixsueno dokładnie ;x
17/10/2011 6:50:52
xxbeslimxx Dopóki ważysz powyżej 45kg to fizycznie nie jest źle :*
psychicznie...musisz spokojnie, powoli. nie gwałtownie. Tak, jak zaczęłaś. Dużo posiłków, niekoniecznie dużych. Nie bój się, tak będzie dobrze...:* Jeśli będziesz tak robić - nie będziesz tyć, będziesz sprawna (fizycznie i psychicznie) i będziesz zdrowa! :*
powodzenia!
16/10/2011 23:50:57
mixsueno nie mówię, że jest źle. napisałam o mojej psychice, nie o ciele.
17/10/2011 6:50:32
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mixsueno.