Moje ocko ;]
Zielone ;dd
Cały dzień prawie spedziłam z Pamelą ;***
Najpierw na plac do Małej Nieszawki i do niej do domku. Potem Pamela z Roksaną po mnie przyszły i miałyśmy iść na plac do nas,ale Pamela nie chciała,bo ktoś [no już ny bd taka i ny powiem kto ;pp] tam był ;dd
No więc chciałyśmy iść znowu do Małej Nieszawki. Idziemy chodnikiem a jakiś stary facet na rowerze jedzie i gada że jesteśmy ładne. Potem znowu on. I gadał,że chce nas zaadoptować ;dd Zaczełam się śmiać swoim zajebistym śmiechem ;dd I w końcu i tak na plac nie weszłyśmy tylko poszłyśmy koło RANCHO do domu. Po drodze usiadłyśmy na ławce a tam jakieś bachory się bawiły [jak to Pamela nazwała] w Tarzana ;dd Zrywały gałęzie z drzew i się tym lały ;dd
A potem nas minął samochód gdzie jakiejś babie zza drzwi wystawał pasek od szlafroka ;dd Dobra wracałyśmy do domu, weszłyśmy na chwilę do Oli. Potem poszłyśmy każda do siebie. No i o 19:45 poszłam po Pamelę i Roksanę i poszłyśmy na plac,ale znowu ktoś tam był,więc Pamela ny chciała iść i poszłyśmy na wał,a Roksana do domu. No ale z wału ktoś szedł i poszłysmy koło mojego domu pod las. Wyszłyśmy Zieloną i siedziałyśmy u Pameli pod domem.
Więc dzień zajebisty ;dd
Justyś ;*** kCnncś < 333
Pamela ;** kCnncś < 333
Roksana ;**
Ola ;**