(Fot. Domi J. - na palarni ^^)
Na dobrą sprawę zostały mi 2 miesiące na nadrobienie góry zaległości w szkole, no i oczywiście na zaliczenie wszystkiego w szkole aktorskiej. Mam nadzieję że jakoś z tego wybrnę, grypa jelitowa potrafi rozwalić... A w związku z epidemią chyba nie muszę nic tłumaczyć ^^
Nie chcę mieć poprawki. 1 poprawka z matematyki w ciągu życia to chyba wystarczająca dawka stresu liczbowego...
W związku z tym, zaraz po świętach birę się znowu do roboty. Jeżeli mogłem wybrnąć z gegry to może i z całą resztą dam radę.
W każdym razie spróbuję i basta.
Ale narazie... czekam na piątek, będzie WHOOP! - Przynajmniej taką mam nadzieję xD
Kosmicznie się jaram =D
Piosenka na dziś -CLICK-
(kasish, miałaś rację =*)
PS
c'mon
BITCHES AND NIGGAZ !