Kasia zawsze dobra, koncert Hey na juwenaliach w Poznaniu był super. w sumie, prawda jest taka, że ja złego słowa nigdy o nich nie powiem :D
w ogóle całe juwe było super. Gooral w sobotę całkiem dał radę (czuję że rozwali woodstockową publikę) no i Ostry w niedziele też. ale z całych juwenaliów zapamiętam najbardziej... piana party. mogłabym się bawić w ten sposób co miesiąc! świetna sprawa, polecam każdemu :D
no ale najważniejsze: do Poznania przybyłam przede wszystkim dla poniedziałkowego koncertu Parova Stelara w Eskulapie! to była moc, koncert rzycia i darmowa sauna (:D). wybawiłam się niesamowicie, nie spodziewałam się takiego "pierdolnięcia", seerioo.
także, ten, wakacje rozpoczęłam zacnie : ) "słodki melo!"
reszta też będzie dobra! już 1 czerwca Voo Voo w Gorzowie, w lipcu Open'er, Ipact Fest w Warszawie [czyli I Blame Coco i... Red Hoci!], w sierpniu Woodstock... hihi.
jest faaajnie : )