photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MARCA 2014

Rozdział52.Śnieg.Nowy znajomy?

Rano obudził mnie tata.Było późno myślał że ide do studia ale mu wyjaśniłam wszystko.Wstałam i zobaczyłam przez okno śnieg.Było pełno śniegu,ale już?Przecież listopad dopiero jest.Ubrałam się cieplej i poszłam na dół.Zjadłam śniadanie i zobaczyłam na zegarek była 12,więc zaczełam się szybko ubierać i pojechałam do szpitala.Ania już się obudziła,byli u niej rodzice.Czekałam aż wyjdą żeby wejść do niej.

-Dzień dobry.Powiedziałam

-Cześć.Powiedziała Mama Ani

-Jak się czuje?

-Lepiej już

-To dobrze.Idę do niej

-Do zobaczenia

-Cześć Aniu.Powiedziałam

-Cześć,nie poszłaś do studia?

-Nie,chciałam być tu.

-To fajnie.

-Jak się czujesz?

-Wszystko mnie boli ale już lepiej

-To dobrze.Wiesz że spadl śnieg?

-Śnieg? Już? Przecież listopad jest ;o

-No wiem właśnie

Nagle spojrzałam na Anie a ona miała skierowaną głowe do szyby i się uśmiechała.Popatrzyłam też i zobaczyłam Michała.

-Chcesz z nim pogadać?Zapytałam

-Chce

-Okej to ja już idę.Wpadnę wieczorem ok?

-Pewnie.Papa

-Do zobaczenia

Wyszłam z sali i poszłam kupić kawe.Zadzwoniłam do Natana że wpadnę po niego do studia.Odrazu powiem Danielowi co z Anią.

-O Patrycja.Powiedział Daniel

-Cześć,nie było mnie dziś bo byłam u Ani

-Rozumiem.Co z nią?

-Lepiej już ale ją wszystko boli.

-To chociaż tyle.Nie wiesz kiedy wraca?

-Nie,na razie jest na obserwacji

-Okej,jak będziesz coś więcej wiedziała to mi powiedz

-Dobrze.

Poszłam jeszcze do szafki swojej wziąć książki do fotografii i coś się pouczyć i czekałam na Natana.

-No w końcu.Powiedziałam

-No już jestem

-Widze

-To gdzie idziemy?

-Obojętne

-To chodź do mnie.Zrobimy coś do jedzenia.

-No dobra

Idąc do niego do domu miałam plan żeby go wrzucić do śniegu i udało mi się gdyby nie to że ja też poleciałam razem z nim.U Natana w domu byliśmy na 17.Poszłam zrobić herbate a on wziął się za robienie jedzenia.

-Co gotujesz? Zaczełam się śmiać

-A nie wiem jeszcze,zobaczy się

-Będę chora chyba..na 19 musze być w szpitalu

-Jedziesz znowu do Ani?

-Tak tak.

-Kiedy wychodzi?

-Nie wiem..

-No dobra chodź zjemy cos

-Okej.

Nagle ktoś zadzwonił do drzwi.Poszłam zobaczyć kto to i nie wierzyłam.

-Maryśka?! Co Ty tu robisz??Zapytałam

-Byłam umówiona z Natanem więc przyszłam.Musimy coś omówić.

Popatrzyłam się wkurzona na Natana,wziełam kurtkę,torebkę i wyszłam.

-Patrycja! Poczekaj..Powiedział

-Daj mi spokój.Wracaj do niej

Pobiegłam szybko nie wierzyłam że Maryśka jest taka.Pojechałam odrazu do Ani do szpitala ale zobaczyłam pewne osoby u niej.

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika missuenos22.

Informacje o missuenos22


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24