Cały czas miałam w głowie tą panią w sumie to moja cocia ale co zrobić,nigdy jej nie poznałam ale widziałam ją na zdjęciu aż do dziś.
-Ej coś taka zamyślona? Zapytała się Ania
-A nic nic,za ile dojedziemy?
-Za jakieś 15 minut
-Okej
Położyłam głowe na szybie i zaczełam mysleć o tym co zrobił Sebastian wczoraj i czemu tak powiedział.Przecież on ma dziewczyne to on się zachowuje jak nie wiadomo co,nawet nie powiedział nic o niej.O nie dojechaliśmy i znowu się zacznie.Poszliśmy do jakiegoś budynku.
Pare godzin później.
-Ale mnie nogi bolą.Powiedziała Ania
-Weź to dopiero początek a gdzie tam jeszcze koniec
-Nawet mi nie mów
-No tylko cie uświadamiam.Zaczełam się śmiać
Weszłyśmy do autobusu i ruszyliśmy w stronę hotelu.Poszłam do swojego pokoju,Ania poszła się wykąpać a ja się rzuciłam na łóżko i nie mogłam wstać.Rozległo się pukanie do drzwi
-Prosze.Powiedziałam
-Nie widziałaś może Kasi?Zapytał Daniel
-Nie a coś się stało?
-No znikła i nikt nie wie gdzie jest
-Poszukam jej
-No dobrze tylko się jeszcze Ty nie zgub
-Okej jak coś mam telefon
Wziełam aparat,telefon i napisałam kartkę Ani i poszłam jej szukać.Poszłam za hotel do pobliskiego lasku i tam ją znalazłam.Grała na gitarze aż jej zdjęcie zrobiłam bo ładnie wyszła.
-Ej Kasia! Wszyscy cie szukają.Powiedziałam
-Co tu robisz?
-Szukam Cie..bo nikt nie wie gdzie jesteś,co się stało?Coś z Łukaszem?Nie jesteście już razem?
-Y skąd wiesz ze jesteśmy razem?
-Widziałam was w dzień wyjazdu pod stawem
-Jesteśmy ale on nie chce nikomu o tym powiedzieć.
-Czemu?
-Nie wiem mnie się nie pytaj,dlatego nie chce być tam w hotelu,niech sobie przemyśli wszystko
-No dobra ale nie możesz tak uciekać nie mówić nic nikomu
-Wiem mój błąd
-Napisze do Daniela że Cie znalazłam
-Okej
-I pogadam z Łukaszem a teraz chodź do hotelu
-No dobra,czekaj gitara
-No to bierz i ładnie grasz,długo już?
-No od jakiś 5 lat gram
-To sporo
-Ale przynajmniej umiem grać
-A no to fakt
Przyszłyśmy do hotelu a tam czekał wkurzony Daniel i wziął ją do gabinetu.W holu był Sebastian,Patryk,Mateusz,Ania i Natan pewnie szli na kolacje ale czekali na mnie tzn Ania pewnie.Natan do mnie podleciał i mnie pocałował przy nich,widziałam minę Sebastiana,aż wstał i poszedł do stołówki.Nie wiem o co mu chodziło,cały czas o coś mu chodzi.
-To co idziemy do stołówki?Zapytała sie Ania
Nawet ona zauważyła to co zrobił Sebastian
-Tak pewnie.Powiedziałam
Po zjedzonej kolacji poszłam do pokoju i ktoś zapukał.
-Mogę wejść? To był Sebastian
-Sory ale idę się kąpać i spać
-No jak chcesz
Poszedł wkurzony,nie wiem o co mu chodzi przeciez nic takiego nie powiedziałam.No trudno,poszłam się wykąpać a jak wyszłam już z łazienki to była Ania w pokoju.
-Pat! Mam prośbę.Powiedziała
-Jaką?
-Mogę spać dziś znowu u Mateusza a Natan tu??
-Jejku no dobra!
-Aaa kocham Cie! Podleciała i mnie przytuliła
-Hahaha tylko powiedz Natanowi żeby przyszedł
-Okej dobranoc.
Do pokoju po 10 minutach przyszedł Natan.