Po 30 minutach do domu przyszedł Mateusz odrazu poszłam do niego żeby się dowiedzieć gdzie był.
-Gdzie byłeś?Zpaytałam
-Jak to gdzie?Z Anią na plaży
-Dzwoniłam do niej 30 min temu powiedziała że 2 godziny temu poszedłeś z plaży
-Co?!
-Gdzie byłeś??
-A co Ciebie to interesuje?
-To mnie interesuje żeby nie było takich przypałów jak dziś! Że Maryśka przychodzi i gada że jest z Tobą w ciąży.
-To niech Cie to nie interesuje.
-Dobrze jak Chcesz ale jak Ania z Toba zerwie bo będzie miała dość tego nie przychodz do mnie.
Wyszłam z pokoju i poszłam do siebie,zasnełam odrazu wkurzona.Rano zaspałam,musiałam się szybko wyrobić w jakieś 15 minut bo nie miałam czasu zbytnio.Dotarłam do studia spóźniona ale dobrze bo jeszcze nauczyciela nie było.Ania stała z Pawłem i gadała o czyżby sie dostał do studia?Fajnie.
-Dzieciaki chodźcie ze mną.Powiedział Daniel
Pewnie chodzi o ten wyjazd.
-Posłuchajcie jedziemy już za dwa dni na tydzień,poznacie tam kulturę,jedzenie i wszystko związane z tym krajem.Więc macie jakieś pytania?
-Chyba nie ma.Powiedziała Ania
-No to na zajęcia.Powiedział Daniel
Każdy poszedł w swoją stronę.Podszedł do mnie brat Łukasza
-Cześć idziesz może na lekcje tańca? Zapytał
-Nie nie ja idę na grę na gitarze bo od dziś zaczynam
-A ok.Słuchaj wiesz może czy Ania jest dzis wolna?
-Nie wiem ale zapytaj jej to pewnie Ci powie
-Dobra dzięki
Poszłam na pierwszą lekcje gry na gitarze.Szło mi całkiem nieźle.Zajęcia w studiu mineły bardzo szybko.Wyszłam ze studia i szłam w strone domu myśląc o tym wszystkim.Nie wiedziałam co sie dzieje z Mateuszem,czemu się tak zachowuje.Ktoś mi od tyłu zakrył oczy.
-Zgadnij kto to.Powiedział jakiś głos
-Wiem ze to Ty Natan.
-Sprytna,cześć
-Cześć mendo
-Oo! Sama jesteś menda.I jak dziś pierwsza lekcja?
-Dobrze
-Moze mi coś zagrasz?
-Eee nie,ale chętnie gdzieś siąde bo się zmęczyłam
-No to chodz,na taką górkę tam jest spokój.
Poszliśmy na górę żeby sobie usiąść na chwilę.Natan pokazał mi jeszcze pare trików z gitarą
Aż nagle zauważyłam Anie jak szła z Pawłem.
-Ej to nie jest Ania z tym nowym?Zapytał Natan
-Tak to raczej ona z Pawłem ale co ona tu robi?
-No właśnie.
-Pogadam z nią potem
-No jak chcesz to co idziemy?
-Pewnie,cieszysz się że jedziemy na ten tydzień?
-Czy ja wiem..ważne że Ty będziesz
-Kochany jesteś
-Wiem to idziemy
Odprowadził mnie do domu.W domu nikogo nie było w sumie i dobrze bo nie chciałam gadać z Mateuszem.Tata w pracy,poszłam zjeść jakiś obiad i zadzwoniłam do Ani ale nie odbierała.Zaczełam powoli się pakować.