W zasadzie, skoro już tu wróciłam, to napisze Wam co u mnie słychać, bo dużo się zmieniło! ;))

Po pierwsze zacznę może od tego, że jednak bycie singlem to dobra rzecz :D to w połączeniu z imprezami w a-kwadrat, daje niesamowitą zabawę! i ilu nowych ludzi można poznać, ajć :D tylko bez zakochaństw mi tu! jest fajnie i tyle, a z każdym dniem coraz fajniej - jak to się mówi 'apetyt rośnie w miarę jedzenia' i jeszcze "...być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie... 
być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać! (...)łamać serca twardym panom, pewną siebie być okropnie..." - i życie może być cudowne :)

No i prawko zdałam za 3 razem! ale ja nie prowadzę, bo piję :D

I głupiej Dagmarze się oczywiście bardzo nudziło, bo administracja - studia dzienne, mnóstwo prawa, teraz to nawet cały kodeks cywilny na pamięć - to za mało :P musiałam zapełnić sobie też jakoś weekendy (oprócz nieprzespanych nocy na imprezach) - zapisałam się na studia zaoczne - organizacja reklamy/ public relations... hy hy hy ciekawa jestem ile wytrzymam i z czego prędziej zrezygnuje :D

poza tym... zgwałce kogoś zaraz :D