..w zagubionej przestrzeni trwam
Dodano: 5 KWIETNIA 2010
Raissa!
Raissa!
Panna Ag, przypomniała mi o istnieniu tej strony za co wielkie ukłony :D Nic, że się namordowałam, żeby odzyskać hasło, ale chyba warto było... ;)
'No chodź, chodź ze mną do lóżka... bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku, no chodź...' - tak! Raissa towarzyszy mi cały czas :D i zaraz kogoś zgwałce, bo nie wytrzymam!
...i wielkie PRZEPRASZAM dla Pana Ł. że wczoraj biedaczek spać przeze mnie nie mógł, ale to nie moja wina, że jak rozmawiamy to tylko na jeden temat. Jak sie spotkamy to odbijemy sobie te męki nasze :P
fot. z koncertu Sidneya w a2
