Dobra, wiem, że to co się zdarzyło już nigdy nie wróci. Trzeba iść dalej, do przodu. Broń Boże nie zapominac o tym co było, a dobrych/złych chwilach, o Tobie, ale po prostu nie mysleć o tym. Tak jest lepiej, lżej.
Żyj szczęśliwie, pozdrów Ją...
brakuje mi tego, ale teraz będę miała tyle spraw na głowie związanych z utrzymaniem domu, dopilnowaniem siostry, że na pewno sobie z tym poradzę. przetrwam najgorsze.
ale najbardziej teraz się boję, że jednak nie poradze sobie bez mamy... 4,5 miesiąca sama.
no... zapowiada się ciekawie!
Tylko prace znaleźć...
to kiedy pierwszy grill/ imprezka? zapraszam :D
...bo wiem, że na Niektórych mogę liczyć! :*
i Ty kiedyś powiedziałeś, że co by nie było (czy będziemy razem, czy nie, jak potoczą się nasze losy) - ZAWSZE mogę na Ciebie liczyć - zobaczymy.
_______________________________
"Pozytyw-nie.. nie wyłączaj mi tego! W tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego
Happy happy end and un happy hands."