photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2009

zamykam drzwi

"Otwarte drzwi zawsze mnie niepokoiły. Nieważne, czy pomieszczenie za nimi było jasne, czy zaciemnione, czy znałam każdy mebel i bibelot na pamięć, czy widziałam je pierwszy raz. Nigdy nie chciałam go oglądać. Drzwi są po to, by pozostały zamknięte. Czasami uchyli je uprzejme ramię, przepuści przodem, a ja poczuję czyjąś dłoń na plecach. Ale tylko czasami. W innym przypadku niech oddzielają mnie od swoich sekretów, myśli i dźwięków nie należących do mojego pokoju. Nie mieszajmy powietrza.
Boję się nieznanego. Każdy chyba się go obawia. A mimo to przyciąga mnie ono tym bardziej, im większą jest tajemnicą. Nie pozwala cieszyć się tym, co już mam. Zakrada się niepostrzeżenie, okręca moje myśli liną z marzeń, a one nie mogą się uwolnić i płynąć zwykłym rytmem. A przecież nie można wiecznie stąpać w chmurach. Dlatego zamykam drzwi, zatrzaskuję okna. Zabijam deskami szpary i uszczelniam framugi watą. Ale wysiłki i tak nic nie zmieniają, bo zawsze gdzieś na ścianie zawsze znajdę smugę światła rzucaną przez uchylone drzwi. I wtedy literki z książki, która akurat czytam są pozostawione same sobie, a głos, który stara się mi coś zakomunikować jest zagłuszany przez te jaskółki za oknem& I im częściej zauważam u siebie to oderwanie od świata, tym wytrwalej uszczelniam okna, wyrzucam klamki i psuję zawiasy. Ale to tylko hiperbola. Ja po prostu konsekwentnie wstaje z fotela i zamykam drzwi."

tekst nie mój, bo znalexiony gdzies w internetowym śmietniku.

bo ja już nawet nie potrafię opisać swych uczyć.

 


...ale zawsze gdzieś tam pozostają te niedomknięte drzwi