ten gitarzysta [od Stachusrkiego] był tam najprzystojniejszy co latał po scenie :P
i tak wolałabym iść na happysad czy coś, lecz jak mam bilety co to :P
jestem głuch na lewe ucho... bo stałam pod sceną 1 mert od głośnika...
a było tak ciasno że jak In-Grid chciała żebym i ja wyszła na scene zatańczyć to nie potrafiłam poskoczyć, tak mnie przycisneły... no i nie poszłam... :P
a piosenki Stachurskiego to kompletnie nie znałam tekstyu :P udawałam ze spiewam z tłumem :P
był tez Krszysztow Ibisz :P w realu wydaje się chudszy... to chyba ten moj tv tak pogrubia :P
Użytkownik missmurderxd
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.