002.

" Należę do pesymistów i świat wcale nie wydaje mi się taki kolorowy. Życie dostarcza nam przecież tyle różnych przykrości. Na Ziemi panują wojny, głód, cierpienie i niesprawiedliwość, więc jak tu być pełnym radości do świata? Nasze marzenia nigdy nie spełniają się w stu procentach. Niekiedy jedna sprawa może przekreślić cały nasz życiowy optymizm, zabierając jakąkolwiek chęć do życia. Każdy z nas choć raz w życiu został brutalnie potraktowany przez los równocześnie tracąc nadzieje na lepsze jutro. Bo życie wcale nie jest takie piękne jak przedstawiają je miliony 'różowych filmików'. Tkwiłam w tym szarym przekonaniu do pewnego dnia, który wybawił mnie od niechęci do życia. Siedziałam w swoim pokoju, próbując rozwiązać ciążące mi na sercu problemy. Przepełniona agresją przez swoją bezradność, zaczęłam przeżucać rzeczy na półkach. Natknęłam się na małą książkę z czerwoną okładką. Otworzyłam ją i zaczęłam czytać.

   Był to dzień w którym ta niepozorna, mała książeczka pt. 'Sekret' Rhonda Byrne, zmieniła moje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Autor chce nam przekazać sekret, który krok po kroku opisany jest w tej książce. Chce nauczyć nas pozytywnego myślenia, otwarcia się na świat i zmierzenia się z naszymi najgorszymi problemami. Ta książka pokazuje jak w bardzo prosty sposób możemy mieć wszystko, czego tylko zapragniemy. Dzięki tej książce może nie wszystkie moje marzenia zaczęły się spełniać, ale teraz wierzę, że wkońcu to nastąpi pod warunkiem, że będę stosować sekret. Ta książka potwierdzona jest wszelkimi badaniami psychologicznym oraz doświadczeniami ludzi, którzy podobnie jak ja nie ptrafili uporać się ze swoimi problemami, a sekret odmienił ich życie. Od tego czasu mogę z pewnością nazwać 'Sekret' swoją drogocenną perłą, która nauczyła mnie postępować z przeciwnościami losu.

   Zrozumiałam, że mam tylko jedną szansę i nie mogę jej zmarnować. Zaczęłam dostrzegać w wielu niekorzystnych dla mnie sytuacjach jakieś plusy. Za każdym razem uporczywie staram się je znaleźć. Zawsze dodają mi odwagi i nadzieji, że wszystko co chcę otrzymać - otrzymam. Nauczyłam się cieszyć z najmniejszej drobnostki. Często kiedy popadam w szaleństwo, śmiejąc się do wszystkich i do wszystkiego, wielu ludzi mnie nie zrozumie. Patrzą się na mnie, dając mi do zrozumienia, że jestem inna, że tu nie pasuję. A to własnie oni, 'kąpiąc' się w ciągłej monotoni codzienności i skreślając szeroki uśmiech albo się wyczerpią, albo zrezygnują z wszelkich planów i marzeń. Dojdą do wniosku, że to wszystko nie ma sensu. Dlatego uważam, że powinni zacząć czytać 'Sekret', bo jest to dla nich najlepsze lekarstwo. Często, idąc ulicą zdarza mi się uśmiechnąć do kogoś obcego. Ludzie niekoniecznie zawsze odwzajemniają ten uśmiech. Niekiedy źle go interpretują. Wiem z własnego doświadczenia, że uśmiech pomaga. Kiedy ktoś się do mnie uśmiechnie robi mi się lżej. Niby taki prosty gest, a tak bardzo poprawia humor.

   Myślę, że uśmiech, radość i pogoda ducha są potrzebne ludziom jak woda i chleb. Dlatego też człowiek powinien całe życie uczyć się pokonywać smutek i dostrzegać coraz to nowe źródła radości dla siebie i innych. Uważam, że każdy powinien chociaż raz przeczytać 'Sekret' Rhonda Byrne i przekazywać tą książke innym. Może też komuś pomoże tak bardzo jak mnie. "

pisząc kiedyś takie bzdury musiałam być naprawdę strasznie naiwna. 

żadna książka mi nie pomoże.

nienawidzę wysiadywać po nocy i myśleć o wszystkim o czym lepiej byłoby zapomnieć.

co za chory stan umysłu, jezu drogi.