//w inkolandii świeci słońce. jest tu bujna roślinność, dużo kwiatów, a po trawie biegają dzikie wiewiórki. czasem też Gaspardy, stadami. muchomory rosną ogromne, mają wielkie, nakrapiane ronda, idealne do leżenia i patrzenia w niebo. tutaj nie wiesza się huśtawek, drzewa same zrzucają Ci silny, soczystozielony bluszcz, jesli tylko ładnie poprosisz. inka sadzi też wspominienia, pomiędzy stokrotami, a drzewkiem figowym. z makiem.
kazałeś mi nie być, to nie jestem. ale nie ma tu nikogo komu mogłabym pomarudzić. i kto kupiłby mi milkywaya z runka. umierammmm! ;<
http://www.youtube.com/watch?v=4Z1EodDfgGo
Dzień Trzeci
zło, kszszy! :<