Przedstawiam wam Franka.
Frank jest storczykiem, który trafił do mnie zupełnym przypadkiem trochę ponad miesiąc temu.
Miał dwa suche pędy i w większości zgniły układ korzeniowy. Ile ja się stresów najadłam próbując go reanimować.
Właściwie z korzeniami wciąż nie jest najlepiej, a ten młodzieniec stwierdził, że już jest wszystko super
i zaczął się rozrastać jak szalony.
Mam nadzieję, że mi nie padnie z przeciążenia :c
Chociaż z drugiej strony fajnie jest widzieć, że roślinka chce się odwdzięczyć za opiekę.
No i nie będę ukrywać, nie mogę się doczekać keiki Frania :D
Tak, jestem trochę #crazyplantlady
Ale chyba jeszcze nad tym panuję :D
5 CZERWCA 2019
5 CZERWCA 2019
5 CZERWCA 2019
5 CZERWCA 2019
3 CZERWCA 2019
2 CZERWCA 2019
1 CZERWCA 2019
31 MAJA 2019
Wszystkie wpisy