Marion, Głęboko oczyszczające płatki na nos
Kupiłam z ciekawości, odkąd pamiętam miałam zaskórniki i wągry na nosie, ich widoczność zmniejszała się po maseczkach oczyszczających czy peelingach, ale nigdy na dobre nie zniknęły (i pewnie nie znikną:D).
Ale wracając do naszego płatka.
Opakowanie jak typowe maseczki do twarzy, z tyłu mamy w miarę jasną instrukcję i skład, w środku płatek, choć ciśnie mi się na usta słowo plaster:D
Płatek naklejamy na nosek, czekamy kilkanaście minut i go zrywamy, mój plaster nie bardzo wysechł po tym czasie (spryskałam go wodą żeby się lepiej trzymał) więc i trudno go było odkleić, ale jakoś w końcu się go pozbyłam.
Podczas aplikacji możemy czuć lekkie ściągnięcie skóry i takie uczucie przesuszania, ale później to mija.
Co do działania płatka: szału nie ma, ale wągry rzeczywiście trochę są mniej widoczne. Być może przy systematycznym używaniu byłyby większe efekty, dlatego chyba się jeszcze skuszę na ten produkt żeby go popróbować na dłuższą metę.
Kupiłam na ezebra za 1,77.
Chciałam wam zrobić zdjęcie przed i po, ale oczywiście nie umiem sama sobie robić zdjęć i wszystkie wyszły rozmazane i nic nie widać...