W tą niedzielę w Krainie Koni mamy powitanie wiosny. Trzeba się ubrać na kolorowo. Haha mój ubiór wstępny to żarówiasta, błyszcząca spódnica koloro chyba takiego żółto-pomarańczowego (nie potrafię go dokładnie określić) do tego czerwona bluzka i na biodrach będę miałą niebieską chustę. Tylko nie wiem czy konie nie wystraszą się tej mojej sódnicy. Na wszelki wypadek wezmę inną. Dobra nie chce mi się pisać więcej. Idę się przebrać bo cały czas siedzę w tym moim ubiorze.