czuje ostatnio 2 rodzaje bolu. fizyczny i psychiczny. jeden przycmiewa drugi i na odwrot. jutro odwiedze ortopede. we wtorek tez.
z kregoslupem jest zle. polecial mi wzrok. poleciala waga. nosze po kilka warstw zeby nei bylo bardzo widac. apetyt tez polecial...
wszyscy w koncu mnie zostawiaja sama - wiem to. widze.
ciesze sie tylko ze inni sobie moga beze mnie poradzic. ciesze sie ich szczesciem. wszystkich ich.
nie bd w szkole. ani jutro, ani czesc pojutrza.
kupie plecak. nie bede wozic duzo. tylkot o co potrzebne.
moj plan na przyszly miesiac - zrobic cos ze swoim wygladem, cos dodac, zmienic.
pozegnalam francuzke - Olivie. w sumei w porzadku dziewczyna. ulozona, majaca cel, nie trzeba bylo przy niej skakac... troche nic nei wiedzaca o waznych aspektach, zyjaca w bance... ale w sumei zazdroszcze jej tego. chcialabym tak zyc.
pozdrowienia, Olivio.
nie wiem.... sciagam filmy. zapelniam wolny czas nauka i przyjemnosciami. rozpieszczam sie.
tesknie k**wa. i to boli.
http://www.youtube.com/watch?v=hjN64A8nAfc
http://www.youtube.com/watch?v=rB_jTT4YesE