Po długiej i uporczywej wędrówce wycieńczony Słonik dotarł do celu.
- Wasza Lwiowość, przybyłem by prosić o pomoc. Moja ukochana została porwana przez złe małpy z butelkowego lasu. - rzekł Słonik i padł.
Lwy bardzo przejęły się złą dolą Słonika i Małpki i postanowiły im pomóc. Ugościły Słonika, po czym wraz z nim wyruszyły w drogę powrotną.
cdn.