Sięgnąć nieba

Święta już za trzy dni a ja przyznam po raz pierwszy od czasu kiedy stąpam po ziemi nie wpadłam w szał ,obsesje lub inne pierwiastki .Jednak ten czas na zawsze będzie dla mnie szczególny z śnieżną zimą lub nie.Bardziej zwracam uwagę na sylwester nie tyle co samo wydarzenie a idący za nim nowy rok . Wyjątkowo nie będę oczekiwała ,że łut szczęścia przyjdzie i zapuka do moich drzwi a pech wreszcie się spakuje i nawiedzi kogoś innego. Stawiam na determinacje , wielkie marzenia ,ciężką i opłacalną prace. Mogę mierzyć wysoko bo wiem ,że nawet jeśli upadnę zawsze jest przy mnie ten ,który poda mi ręke żeby wstać.2014 był najbardziej zakręconym rokiem jaki przeżyłam od morza łez po fale empatii w pakiecie z największym cudem ,synem. Znalazłam przepis nie wymagający wysiłku . Być dobrym ,kochać prawdziwie , wkładać serce w życie . ne