Nareszczie coś drgnęło w dobrą stronę, już mnie nie obchodzi czy spełnie te moje szalone głupie marzenia jak i tak mało czasu na to wszystko zostało, ale jeszcze nic nie wiadomo. Może to jakieś głupie złudzenie? I wszystko będzie w porządku? Albo nie będzie. Przynajmniej zdałam to wszystko i wyszłam na prosto. Już mam dość tego ciągłego zadawania pytań przez Ciebie, jeżeli uważasz, że jestem aż tak chamska to chyba nie warto żebyś traciła na mnie swój cenny czas. Zawsze próbowałam być miła dla Ciebie bo byłaś osobą którą kochałam, ale oczywiście ty zawsze wybrałaś kogoś innego a ja byłam w tych najgorszych momentach tylko i wyłacznie ważna jak oni się odwrócili albo jak ta czy tamta nie miała czasu a teraz? Niby się odzywasz ale i tak będę chamska ta najgorsza rzeczywiście. Uciekłam ostatnio od wszystkiego co było najgorsze i co sprawiało mi ból. Wszystkie wspomnienia zostawiam za sobą muszę w końcu zrobić coś co mnie uszczęśliwi chodź musze powiedzieć z ręka na sercu że jestem szczęśliwa mimo wszystko będę. Jakby miało się spieprzyć to i tak by się spieprzyło. Nie chce usłyszeć tych zdań na pewno to nie prawda! nie chce.
Mało czasu, coraz mniej. Oby to nie była prawda.