ja cos tam robie pewnie czytam, ale ważniejsze ze widać Bazylka.... nasze cudeńko
było super, nawet nie sądziłam ze tak bedzie,
długo bede wspominać tą szkołę od naszych wilków morskich, orlen i te sprawy, frytki, huśtawke, pracza uciszacza w Praniu, kolejna rozwalona komórka do kolekcji, KAWE xd, przegadane wieczory mimo zepsutego ekranu, ratowanie jachtu koszulką, mogrskie opowieści (o Guzikach i innych cżęściach garderoby), burze no i nieuniknione kreeeeeeeciki
ale mimo wszystko ciesze sie ze juz wrociłam xD
ach urodzinowywujemyczyjakośtak
tych chwil mi brakowoało :)