Są takie momenty w życiu, że wydaje nam się, że wszystko się wali i że już nie mamy nikogo. Że wszystko straciliśmy jak za dotknięciem magicznej różdżki. Lecz właśnie wtedy wyłaniają się osoby, które możemy nazwać przyjaciółmi. Tylko oni zostają przy tobie i właśnie na niech możemy zawsze liczyć, niezależnie co się stanie i gdzie się znajdziemy.
Wydaje nam się czasem to osoba niepozorna, taka której byśmy nigdy nie "wybrali" na swojego "przyjaciela", albo taka która wydaje nam się z innego świata. Ale zazwyczaj takie osoby wyciągają do nas pomocną dłoń i to właśnie na nich zawsze możemy liczyć. To właśnie oni zostaną przy nas jak wszyscy się odwrócą. Ja może nie mam całej drużyny piłkarskiej "przyjaciół", i nie chodzę z nimi wszędzie na picie i na fajki, ale mam swoje zaufane, wartościowe kilka osób, na które niezależnie od dnia i godziny mogę się powygłupiać i porobić takie rzeczy, których nawet ludzie z tych dużych grup nie zrobią po pijaku. Mi picie i palenie nie jest potrzebne do szczęścia. Mi odpowiada towarzystwo w jakim teraz się znajduję, a nie takie w które kiedyś wpadłam i którzy nazywali się moimi przyjaciółmi, do których równałam w dół. Może moje teraźniejsze grono nie jest zbyt liczne ale jest ono prawdziwe, a nie tak jak w tych dużych grupach bywa, że każdy na siebie tyra.
Ja chcę podziękować Julce, Asi, Majce i Loli za to, że z nimi mogę spędzać czas przyjemnie i wiem, że one są prawdziwe. Dziękuję.<333
Ps. Będziemy silne i nawet jak będą jakieś przeciwieństwa w szkole my sobie damy rade. Mamy więcej w głowach niż oni wszyscy razem wzięci <33 xDD