następny pan, którego uwieelbiam. :3
mimo tego, że to nie On strzelił dzisiaj bramkę, to jestem dumna, jee.
sam tam był a Oni podawali mu tą piłkę z nadzieją,
że strzeli gola.. gdy naokoło było z sześciu Rosjan. nie kumam, ale spoko.
37 minuta mnie załamała. 1:0 dla ciot ;d
a gol w 57 minucie [?] był genialny. nie spodziewałam się tego po Błaszykowskim. :o
a ten w 17 minucie też był ok, gdyby nie ten jebany spalony...
1:1 też nie jest źle. jak dobrze obliczam to mamy 2 pkt. więc w miarę jest.
jak wygramy z Czechami, to będę się cieszyć. sobota-zarezerwowana. :D
ii tak.. jestem dziewczyną i mam bzika na punkcie piłki nożnej :3
co na to poradzę? ale najbardziej uwielbiam mecze Polski.
wtedy mam chociaż komu kibicować i w ogóle oglądać ciacha. :D
lekcji nie odrobiłam, bo dopingowałam od 20:45, więc sorra.
aa wcześniej siedziałam z Aśką a potem przyjechała Ola z Emilką.
no.. em, em. spadam.