Bylo super...
I te piekne pokoje...
i ta noc...
Ta ostatnia...
i gadanie do rana...
i mokre buty...
i jazda autobusem...
i droga powrotna...
Żono moja...
Nogi cię nie bola...
I udawanie lezby...
Tak naprawde...
To jestes naj blizsza mi osoba...
I ta noc sam na sam...
I tekst Sylwi(zonki mojej kochanej)...
,,jetesmy jebniete,ale dobrze nam stym"(kocham cie za to ze jestes)...
A myslcie sobie co chcecie...
Ze my lezby czy cos...
Nas to nie obchodzi...
Lubimy jak kos nas obgaduje...
Żony(kiedy 2dziecko)(kocham cie)
Oli(bo nie bylo nudno w autobusie)
I wszystkich z wycieczki...