Wody, wody, wody...

Kurde trochę zaniedbuje ten fbl i Was Kochane, wiem wiem, ale postaram się teraz nadrobić.;)

Jeść mi się w ogóle nie chce, nic mi się nie chce

Wczoraj:

- 3 kawałki pieczywka wasa

- jabłko

- twarożek wiejski

aaa no i piwko później

Wiecie co jestem z siebie dumna, gdyż wczoraj zamawialiśmy pizze, już wcześniej umówiłam się z Panem Ł., że bierzemy razem i się złozyliśmy, aleeee, mimo iż byłam cholernie głodna nie zjadłam ani kawałka, tylko wszamałam po kryjomu jabłko

Aaaa mam wybity kciuk- piłka ręczna+ kosz

A na dodatek cholernie wczoraj zmokłam, ale kit najważniejsze, że z Ł Normalnie Pełnia Szczęścia z tym człowiekiem

A dziś zapowiada się jakiś grill Jezuuuu Kiełbaśka z grilla, ale nieee, trzeba się ogarnać, wczoraj kupiłam wafle ryżowe, więc powiedzmy, że kiełbase zastąpie waflami- ale zajebiście

Trzymajcie się Kochane, zaraz przeglądne Wasze nowe wpisy