FHEC Nesca & Miranda Mooseborn
Dziś byłam w stajni dopiero pod koniec dnia, bo wiecie - zakończenie roku i tak dalej, potem dziadkowie chcieli zobaczyć świadectwo i jakoś zleciało. Dzisiaj wyjątkowo nie wsiadłam na Firegrove'a, ponieważ ma do zrobienia zęby i musiałabym jeździć na kantarze, czego bardzo nie lubię, szczególnie że ostatnio ciągle jestem czołową. Na tablicy wisiały dwa imiona - Neska i Bananeyra. Długo myślałam którą wziąć, w sumie Neska jest młoda i pewnie będzie brykać, a Bananeyra jest strasznie powolna i bez bata ani rusz. W końcu stwierdziłam że wybiorę Neskę, tym samym wykluczając się z uczestniczenia w skokach, bo nie mam zamiaru skakać na takiej temperamentnej i płochliwej klaczy. Na jeździe były tylko trzy osoby, łącznie ze mną. Jechała Anna na Maximie oraz Paulina na Holly. Pod koniec jazdy dziewczyny trochę poskakały, strasznie im zazdrościłam! Gdybym tylko wsiadła na Firegrove'a może nawet skoczyłabym mur.. musiałabym tylko wziąć inne siodło, ponieważ w ujeżdżeniówce raczej tyle nie skoczę. Ogółem jazda była.. nudna.. Neska ładnie się ganaszowała i nie sprawiała żadnych problemów. Ciągle tylko stęp-kłus-galop-kłus-galop-kłus-stęp i tak dalej...
Inni zdjęcia: Kormoran daje rade bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24"Port to jest poezja." ezekh114... maxima24