Patrząc w przyszłość widzę Ciebie. Ale czy będziesz ze mną szczęśliwy? Czy bedziesz się cieszył z każdego dnia ze mną? Nie chce skończyć jak inni ludzie... Stojąc przed ołtarzem wymawiają do siebie słowa piękniejsze niż im się wydaje "... i nie opuszczę Cię aż do śmierci", a po kilku latach albo i nie, stoją też, ale już 3 metry od siebie krzycząc: " To jej/jego wina"... Nie chce Cię ranić słowami wypowiedzianymi przez złe emocje... Ale ja też mam uczucia... Tez potrzebuje być kochaną... ale nie w taki sposob, że codziennie słyszę, że mnie kochasz... ja to wiem... Chciałabym to czuć, widzieć... Słowa czasem nie wyrażą wszystkiego... Nie jestem w stanie nic zrobić, tylko wygadać się na jakiejś czarnej kartce na ekranie monitora... Ja wiem, czasem mam swoje humory, ale... no właśnie, zawsze jest jakieś "ale"... Nie potrafie, nie narzekać, nie denerwować się... już taka jestem, ale nie będę przepraszać bo niby za co? Za to myślę i czuje? Nie...Powinnam trochę wyluzować i nie azngazować się tak... Żyć po prostu z Tobą w sercu... Bo zawsze już będziesz w nim...Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, ale też powinnam trochę się odsunąć... Z resztą... Nie ważne...
"... Tak jest, jak ma się za dużo, ale też za mało..."
Bo niebo jest dziś czarne...K:*
Tylko obserwowani przez użytkownika miracleonland
mogą komentować na tym fotoblogu.