Zdjęcie z września, u wujka na wsi, gdzie pięknie trenowałam poikami . Nauczyłam się kilku fajnych trików, ale ciekawa jestem czy pamiętam jak szły... Wtedy wychodziły, no a Bohun mi pięknie przeszkadzał łapiąc za piłki.
Na zdjęciu jestem po i przed kolejną chorobą, więc takie bez blade...
Kurcze ostatni tydzień mi tak szybko zleciał, a ja się pytam dlaczego! Kurcze pierwszy raz wpadłam w taki wielki wir pracy i rytyny. Nie podoba mi się to bo nie dostrzegam tego co mnie omija. Wczoraj byłam na imprezie, ale w ogóle nie czułam luzu. Pierwszy raz tak miałam, dziwne uczucie. Dzisiaj niewyspana, od rana latałam po mieście z Patrykiem za jakimiś cudami, ale przynajmniej mogłam wrócić do miejsc pięknych, o których zapomniałam ostatnio, a są piękne .
Dobra zmykam, zaraz wychodzę do czubka, na mini zlot.
Ps. @someonelikeyou89 pamiętam o liście, wiem co chcę napisać, ale czasu brak. Jutro przysiądnę i napiszę.
Tylko obserwowani przez użytkownika miodziaaa90
mogą komentować na tym fotoblogu.