Notka z wczoraj&
Dzisiaj znalazłam tą cudną kartkę określającą mnie w 3 klasie gimnazjum (a może i 2), tak to trzecia klasa. Kartka pisana przez moją eksprzyjaciółkę w tamtych czasach. W sumie to chyba było jakoś chwilę po zakończeniu naszej znajomości. A te cechy to z lekcji wychowawczej na temat integracji naszej klasy, i każdy miał takie różne przymiotniki wypisać o losowo wybranej osobie a później je wygłosić na forum klasy. Uwierzcie mi nie wszystkie były tak piękne jak ta <sorry, ale nie mogłam się powstrzymać> . I wiecie do tej pory pamiętam jak mi serce biło jak ona wyczytała moje imię. W sumie to nawet się usunęłam z krzesła trochę żeby mnie nikt nie widział, ale jak to usłyszałam to nie wiedziałam czy to specjalnie tak dla szpanu czy to prawda (oczywiście chodzi mi o jej ocenę!). Ania oczywiście mi mówiła, że to prawda (w sensie wiedziałam, że taka jestem
) ale czy ona tak uważała na serio
No jak się okazało tak. Ona zawsze mnie lubiła nawet jak zakończyłam tą znajomość (tak jestem taka straszna
). Ale Perta była bardzo męczącą osobą. Chciała mnie mieć tylko dla siebie, chciała mnie przekupić (bogata była), zabierała to jakiś swoich ziomków skejtów (szukała sobie i mi chłopaka) no i bardzo mnie ograniczała, tzn. miałam przyjaciółkę z dłuższym stażem niż Petra, i właśnie była ona zazdrosna o Zuzię, której w tygodniu nie widywałam w ogóle, miałam dla niej tylko weekendy (pt,Sb,Nd).
Ale nie o tym chciałam pisać. Chodzi mi tylko o rozważenie tych cech na czas teraźniejszy taka mała analiza czy się zmieniłam?! Na lepsze, gorsze?! a może bez zmian?!
No i chyba wychodzi na to że na przestrzeni 7lat (jeśli dobrze liczę) się jakoś znacząco nie zmieniłam (ciekawostka), nadal jestem tą samą nudną... choć z większym doświadczeniem Magdą. Lat przybyło, a cechy leżą jak ulał, no ale to chyba dobrze niż miałabym być wredną i marudną kobietą. Dodałabym do tych cech jeszcze: asertywna, otwarta na nowe znajomości (chociaż teraz dobieram ich sobie trafnie i staram się je ograniczyć, bo nie ogarniam już moich ludków), no i odważna!
To tyle mojej zadumy nad jednym papierkiem, który wrzucam na tablicę korkową. Stary śmieć a jaka wartość sentymentalna
Tylko obserwowani przez użytkownika miodziaaa90
mogą komentować na tym fotoblogu.