wakacje xD

Foto z Open'era tegorocznego . 

Było niesamowicie, nie spodziewałam się czegoś takiego w sensie tak wspaniałego jakie było. Wiedziałam, że fajnie z moją ekipką będzie. Jejku znowu to powtórzę takich ludzi jakich poznałam dzięki forum nie poznałabym normalnie. Serio, może to głupie, ale prawdziwe! Niełączy nas tylko i wyłącznie Coldplay, ale każdy jest szczególny. Moja mamuśka już nie ogarnia kto nie jest z forum, no chyba że jadę nickami to wtedy wie co i jak, a po imionach nie daje rady . Zresztą rodzinka patzry na mnie jak na jakiegoś łotra, który poznaje ludzi przez interet "Jakbyś normalnie ich poznać nie mogła..." no nie mogłabym, bo uważałam że mam za dużo znajomych, ale teraz się okazuje dopiero kto jaki jest itp. Mam szczenięce znajomości, gimnazjalne, licealne (3 w porywach do 4osób) no i studenckie (@someonelikeyou89, no i pare innych, do tego nowa trójka z Warszawy) no i moje znajomości uczelniane xD. No i niezliczona ilość forumowiczów chyba ok 60osób już znam .

W poniedziałek pojechałam do kumpla do Lubniewic i zostałam poroszona żeby upić alkohol i fajki. W sumie śmieszna sytacja, bo babka mi nie sprzedała, bo "Młodzieży do lat 18 alko nie sprzedajemy". Ja w śmiech i się pytam czy wyglądam na nietzreźwą. "Nie, ale nieletnią tak, proszę dokument". No i zonk bo nie miałam nic prócz kasy... Dobrze, że na spacer poszłam z Kamilem, który uratował sytuację i usyłyszał dodtkowo "Jeśli to dla tej dziewczyny to ja nic nie wiem...". Jaki babibulec, ale za to młoda jestem w oczach niekótrych . Fajnie było u nich, łózeczko wygodne i przynajmniej ciepło tam było do tego brak komarów! 

Dzisiaj byłam w kinie na "Uniwersytet potworny" 3D, super przenieść się do przełości. Do tego pogaduchy z Zuzem (wkońcu nam się udało spotkać!).

Jutro plener % z  Kamiluchą i Wiktorią, niedziela chrzciny Igi, poniedziałek do Ryby, wtorek z Hanią, no i zbliża się Woodstock, ale wcześniej koncert za zachodnią granicą we Frankfurcie . Później Coke i Sieraków, a później się jeszcze wszystko okaże