no heeej !
już mi lepiej , ale tylko troche .
wróciłam jakoś kilka godzin temu z Karpacza :D
było dooobrze , szkoda , że brak śniegu :D
na szczęście sztuczne naśnieżanie pozwoliło mi poszaleć na desce :D
Szymek obił sobie cały tyłek haha :D ' ja już więcej nie chce ' haha :D
wdrapaliśmy się też na Śnieżke , tam to jest zima :D
jakby inny świat , a i pojeździliśmy na łyżwach :D
a teraz znowu naukaa ...
i na dodatek jutro dentysta , kumulacja kierwa :(
bywajcie ;)