Dzień całkiem okeej . Pomijając że dostałam w piszczel od Rzepci i butelką od Daniela. -.- Mając całą szczotkę odzyskałam tylko jej połowę ale cóż drugiej już nie odzyskam . Ogółem dzień jest okej . Jutro znowu rano już idę na dwór z Rzepką . Tylko muszę uważać ma nią i jej glany . Wkońcu nie mam anginy , nie mam co pisać więc idę sobie Siemka. ;*