No wczoraj było supcio!
Najpierw przyjechała babci chrzestna w odwiedziny (pierwszy raz widziałam kobite na oczy), potem przyszła moja sąsiado-rodzina, następnie pojechałam do chrzestnej mojego taty, a na koniec przyjechała moja ciocia (żona mojego chrzestnego)
Byłam padnięta!