Dawno mnie tu w sumie było. Jest o czym opowiadać. Oczekiwanie na wyniki z matur były najgorszymi godzinami w moim życiu. Po północy oczywiście serwery musiały paść. Poszłam spać, przecież rano miałam odebrać wyniki. Nastawiłam budzik na 2:20 w nocy. Musiałam się zalogować, bo do rana bym nie wytrzymała. Wstałam z łóżka, na poduszce miałam kartkę z loginem i hasłem. Zalogowałam się. Bałam się sprawdzić, lecz powoli odchylałam komputer. Polski? Zdany. Niemiecki? Zdany z palcem w ****. MATEMATYKA- ZDANA. Nigdy w życiu nie czułam takiej ulgi, chyba nigdy w życiu nie czułam się tak bardzo szczęśliwa i zalana łzami szczęścia. Oczywiście nie mogłam spać. Rano krzyczałam na pół domu- bo wstając jeszcze raz się zalogowałam. Odbierając świadectwo świadectwo dojrzałości, wiedziałam, że to co chciałam osiągnąć, już osiągnęłam. Udowodnilam sobie i wielu osobom, że jeżeli chcę to potrafię. Oraz, że można zdać maturę bez korepetycji.
Zgadzam się z cytatem:
" Jeżeli czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć."